ELF Utrwalacz makijażu w mgiełce

Dzisiaj parę słów o moim pomocniku bez którego nie wyobrażam sobie malowania klientek.

Mowa o sprayu, który utrwala makijaż. Używam go od pół roku i jestem zachwycona (tak jak i klientki). Wcześniej używałam sprayu z Kryolanu. Niestety nie przypadł do gustu klientkom. Mówiły,że  czują jakby ich twarz była spryskana lakierem do włosów. Nieprzyjemne uczucie towarzyszyło im dość długo. Dlatego postanowiłam kupić inny utrwalacz. Tym są zachwycone. Ja sama go używam w gorące dni. Jest świetny! Niezastąpiony bu uratować zbyt przypudrowaną twarz.
Po zrobieniu makijażu spryskuję nim twarz. Wystarczą dwa psiki żeby mgiełka pokryła całą buzie. Po aplikacji twarz jest dosłownie mokra, ale nic nie spływa. Po upływie 1minuty wszystko wysycha. Stapia ze sobą podkład puder róż, rozświetlacz. Wygląda to mega naturalnie. Nie świecimy się po użyciu i nie mamy przesadnie matowej cery. Twierdzę,że wykończenie jest satynowe. Dla mnie extra. O taki efekt mi chodziło.

oto co napisał o nim producent:
"Makeup Mist & Set to mgiełka do utrwalania efektu końcowego makijażu, która sprawia, że makijaż nie znika w ciągu dnia, a jego kolory są żywe i nie blakną.
Wzbogacona w witaminy A, C i E odżywia, a dzięki wyciągowi z aloesu, ogórka i zielonej herbaty nawilża skórę twarzy.
Zamknięta w wygodnym opakowaniu z atomizerem (w sprayu) mgiełka nie tylko utrwala, może być także stosowana w ciągu dnia zawsze kiedy potrzebujesz odświeżenia."
mój werdykt?
Nie zamienię go na żaden inny! Mój ci on!
Po aplikacji czuję,że moja cera jest promienista i nawodniona. Czasami spryskuje nim twarz w ciągu gorącego dnia, dla odświeżenia.
za 60ml zapłacimy około 40zł.
myślę,że się opłaca, ponieważ produkt jest baaaaardzo wydajny.