lubię to :)
Wczorajsze zajęcia przekonały mnie,że dobrze zrobiłam wracając do edukacji. Jak tak mają wyglądać zajęcia to się już cieszę :) Zajęcia praktyczne wyglądają tak,że dobieramy się w pary i najpierw jedna robi za kosmetyczkę-robi zabiegi( określa typ cery, robi demakijaż,peeling, maseczkę, nakłada kremy, sera itp)a później się zamieniamy. No czy może być coś przyjemniejszego niż leżeć pół weekendu na łóżku, odprężać się i korzystać z pielęgnacji? Coś fantastycznego :) a co będzie później? Masaże, zabieg na ciało itp. Będę pilną uczennicą :D
Taką edukację to każda by chciała :-)))
OdpowiedzUsuńoj tak :)
UsuńDobra ,gdzie otwierasz ten zakład bo ja sie chce zapisać kochana hihihi,powodzenia :))*
OdpowiedzUsuńnic nie otwieram :) poszłam z ciekawości :)
UsuńNo to super, że jesteś zadowolona i pełna energii :D
OdpowiedzUsuńPowodzenia i miłej zabawy jednocześnie :*
dziękuję Asiu :*
UsuńBrzmi zachęcająco :) Pamiętam, że jak uczyłam się w szkole wizażu, to bardzo lubiłam swoje zajęcia - też pracowałyśmy parami i robiłyśmy makijaż na sobie nawzajem, i tak po prawdzie to ciężko mi było wysiedzieć gdy ktoś mnie malował, jakieś adhd mi się włączało :D Od tej pory nie pozwalam nikomu się malować :D :D :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Yenn
malować też bym się nie dała :D ale maseczki masaże to co innego :D kosmetologia może naprawdę być fajna :) szkoda,że nauki dużo :P
OdpowiedzUsuńojej, jakie fajne zajęcia praktyczne... szkoda że ja już dawno zakończyłam swoją edukację, gdybym wiedziała,że tak to wygląda, to pewnie zmieniłabym swoją ścieżkę "kariery" ;)
OdpowiedzUsuńja też dawno zakończyłam edukację ale wróciłam na ścieżkę nauki i wybrałam kosmetykę :D i nie żałuję :))))
Usuń