Jestem. W końcu. Przybywam z wiosennym matowym makijażem. Jest to makijaż nude do którego dodałam odrobinę koloru.
Podkład: Shiseido
puder: Glazel
cielisty cień: Pierre Rene
zielony cień: paletka 160cieni
brązowy cień: paletka 160 cieni
miedziany cień: paletka 160 cieni
bronzer: Glazel
róż: Virtual
szminka: Wibo
eyeliner: Rimmel
tusz: Chanel
brwi: paletka Catrice
piękne oczko :))
OdpowiedzUsuńślicznie dziękuję ;)
UsuńNiesamowity makijaż ! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :*
UsuńPrześliczny look :) Przypominasz mi na tym zdjęciu K. Perry :D
OdpowiedzUsuńA u mnie nowe zdjęcia z ESKAPADY i NIESPODZIANKA od eska.pl !!!! :D
https://www.made-by-niko.blogspot.com
ha! dzięki :D
Usuńśliczny
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŚliczny :) Szkoda, że nie czuję się za dobrze w tak odważnych kompozycjach
OdpowiedzUsuńwiosna to taka pora roku w której warto zmienić coś w wyglądzie. Spróbuj dodać odrobinę wyrazistego koloru. Może Ci się spodoba taki efekt :)
Usuńpozdrawiam
ja mam wrażenie, .że taki mat mega postarza...
OdpowiedzUsuńMaty są właśnie dla kobiet dojrzałych najlepsze. Nie odbijają światła i nie wchodzą w zmarszczki. Nie postarzają na pewno :)
UsuńŚwietny! Ja uwielbiam wplatać kolor w makijaż nude ;)
OdpowiedzUsuńja czasami także :)
Usuń